Manipulacja ma wpływ na nasze zachowania i postrzeganie. Często zupełnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, w ilu elementach naszego życia jest wykorzystywana. Nie zawsze świadomie czy z premedytacją, ale zawsze w celu osiągnięcia określonego celu, czy zamierzonego zachowania.
W części czwartej zwrócimy uwagę na trzy kolejne reguły: lubienia i sympatii, autorytetu oraz niedostępności.
Lubienie i sympatia - ta technika manipulacji sugeruje wprost - im bardziej kogoś lubimy, tym bardziej jesteśmy gotowi zrealizować jego sugestie i cele. Wydaje się to naturalne, bo tego typu zachowania oparte są też na zaufaniu. Im bardziej kogoś darzymy sympatią, tym bardziej mu ufamy i tym bardzie gotowi jesteśmy spełnić jego prośby.
Jest kilka elementów, które składają się na regułę przyjaźni. Jedna z nich uwypukla to, że lubimy bardziej tych, którzy są do nas podobni.
Stąd też ci, którzy chcą abyśmy ich polubili (tak, byśmy łatwiej im ulegli), mogą to osiągnąć poprzez przedstawienie siebie jako ludzi podobnych do nas.
Można to osiągnąć poprzez styl ubierania się, mowy, słownictwa, poglądów, zainteresowań itp. W ten sposób "regulujemy" poziom sympatii. Im wyższy, tym większe prawdopodobieństwo zastosowania się do wytycznych danej osoby.
Do tego dochodzą komplementy. Badania dowodzą, że często człowiek reaguje na nie bezwiednie - szczególnie na te pozytywne. Ktoś, kto potrafi je wykorzystać do własnych celów może osiągnąć zamierzony cel. Słowa typu "lubię cię" mogą pomóc zyskać czyjąś sympatię, a tym samym zwiększyć szanse na osiągnięcie celu. Bardziej lubimy też to, co znamy oraz tych, z którymi współpracujemy, zwłaszcza jeśli dążymy do tego samego celu.
Ponadto wpływ na osiągnięcie sympatii mają skojarzenia. Jeżeli kogoś kojarzymy z czymś pozytywnym, tym mocniej ten ktoś zyskuje w naszych oczach. Co więcej - eksponując skojarzenia pozytywne, a ukrywając negatywne, można nakłonić innych by dobrze myśleli o nas samych. I odwrotnie - skojarzenia negatywne odstręczają nas od pozytywnego postrzegania danej osoby.
Jak to się ma do CK JW? Słów typu: "kochamy was", "lubimy was", "jesteście nam bliscy", "jesteście wspaniali" - nie brakuje. I choć wydawać się może, iż nie ma w tym nic złego, to jednak wykorzystywanie ich stricte do realizacji własnych, partykularnych celów nie jest właściwe. Bo co innego mówić, a co innego rzeczywiście tak myśleć i tak czuć. Stosowanie podwójnych standardów i kłamstw przez CK JW przeczy tezie, że są to ludzie bezinteresowni, mający na uwadze dobro każdej jednostki.
Reguła "lubienia i sympatii" sprawdza się jednak znakomicie i podobnie jak wcześniej omówione, zaślepia umysły i ubezwłasnowolnia daną jednostkę. Dodatkowo częsty kontakt poprzez TV.JW sprawia, że CK JW jest bliżej niż kiedykolwiek - co zwiększa poczucie bliskości i sympatii. W ten sposób nie tylko wywierają wpływ na umysł, ale mówią: "jesteśmy tacy sami jak wy - ubieramy się tak samo, mówimy tak samo, realizujemy wspólny cel, mamy te same problemy".
Nic więc dziwnego, że CK JW eksponuje wyłącznie skojarzenia pozytywne, a ukrywa wszystko, co negatywne. Za wszelką cenę chcą jawić się jako dobroczyńcy, którzy zawsze mówią i czynią to, co dobre, bo to pomaga im w większym stopniu zawładnąć życiem danego człowieka. A raczej on sam pozytywnie stymulowany (czyt. manipulowany) jest gotów powierzyć im swoje życie. Ba, nie tylko jest gotów, ale bez wahania to robi. Czy zatem nie tak było lub jest w Twoim przypadku drogi czytelniku?
Autorytet - reguła, która ewidentnie ma zastosowanie w organizacji CK JW.
Błogosławieństwem ślepej uległości wobec autorytetu jest zarówno fakt, że jest ona na ogół zyskowna, a przy tym zwalnia nas z konieczności myślenia. Gdy zaś myśleć nie musimy, nie myślimy. Choć z reguły takie podejście prowadzi do zachowań właściwych, czasami sprowadza nas na manowce, gdy myślenie zastępujemy reagowaniem mechanicznym.
Myślenie zastępowane przez reagowanie mechaniczne. Myśl co chcesz, ale w organizacji CK JW tak właśnie jest, że jednostka wyłącza myślenie i reaguje instynktownie. Bo jak można wytłumaczyć zachowania Świadka, który usprawiedliwia wszelkie napływające logiczne informacje o rzeczywistym postępowaniu CK JW, jeśli nie w ten sposób ? Ślepa uległość i łatwowierność poprzez siłę autorytetu. To naprawdę ma moc, zwłaszcza, że każdy JW zakłada podświadomie, że CK JW to autorytet nieomylny, taki, który ma szczególną więź z Bogiem, w związku z czym uleganie mu cieszy się poparciem najwyższego autorytetu - Boga.
Reagowanie mechaniczne i mechaniczne wykonywanie poleceń autorytetu często wywołać może lawinę błędów. Lawina ta jednak nie jest ani korygowana ani podważana przez innych, bo wypowiedział ją autorytet.
Dlatego też tak łatwo CK JW generując błędy doktrynalne nie spotyka się ani z zarzutami ani z falą najmniejszej krytyki. I dlatego też wprowadzając dodatkowo pojęcie "jaśniejszego światła", które nie ma żadnego poparcia biblijnego, robią, mówią i zmieniają, co chcą i jak chcą. A poddani usprawiedliwiają automatycznie ich błędy, ciesząc się z kolejnej korekty - kolejnego "jaśniejszego światła".
Wyżej wspomniana sprawa przypomina historię, która ewidentnie uwypukla mechanizm oddziaływania autorytetu na jednostkę - tj. bezmyślne i mechaniczne wykonywanie poleceń nawet wtedy, kiedy nie mają one najmniejszego sensu.
CK JW dokładnie zdaje sobie sprawę, że dla ogółu Świadków stanowi autorytet. Wypowiadane przez nich słowa i zalecenia często pozbawione logiki, sensu i biblijnych dowodów nie przeszkadzają im w realizacji zamierzonych celów i podtrzymywania absurdalnych doktryn, bo wszyscy słyszą, ale nikt nie słucha, tylko automatycznie wykonuje rozkaz. Nikt nie analizuje, tylko czyni tak, jak robi ogół. I to właśnie stanowi siłę manipulacji.
CK JW ukształtowało w ciągu dziesiątek lat swój wizerunek i stało się dla JW symbolem autorytetu. Taki symbol może wywołać uległość nawet pod nieobecność autorytetu rzeczywistego. I tak w istocie jest - CK JW nie jest fizycznie obecna w tysiącach zborów JW, ale widać siłę ich oddziaływania. Podobnie zresztą rzecz się ma jeśli chodzi o osoby niższe w hierarchii JW- np. nadzorców obwodu. Siła autorytetu ma znaczenie i wpływa na postrzeganie przez JW wdrażanych zmian i wprowadzanych lub korygowanych doktryn.
Dodatkowo symbol autorytetu CK JW wzmacnia poprzez odpowiedni strój. Badania wskazują, że szansa na realizację jakiejś prośby wzrasta 3,5-krotnie jeżeli ubrani jesteśmy w garnitur, w porównaniu ze "zwyczajnym" strojem. Może to wydawać się dziwne, ale ma swoje znaczenie i wpływ na innych. Czyż CK JW nie kojarzy się jednoznacznie z garniturem? Czy przeciętny Świadek nie kojarzy się innym z takim właśnie strojem - uniformem autorytetu?
Przykładowo: policjanci ubrani w swoje mundury byli oceniani przez badanych jako lepsi, inteligentniejsi, uczciwsi, bardziej pomocni i bardziej w porządku niż ci sami mężczyźni ubrani po cywilnemu.
Do tego wszystkiego dochodzi tzw. sprytna szczerość. CK JW uważając się za eksperta w danych dziedzinach sprawia wrażenie pełnego zainteresowania dobrem innych, odkładając na bok dobro własne (choć żyją w luksusach). W ten sposób zyskują dodatkową sympatię współwyznawców, którzy przekonani są o ich bezinteresownych działaniach. Poczucie bezinteresowności autorytetu sprawia, że JW czują potrzebę odwdzięczenia się im (CK JW). I w istocie się odwdzięczają wykonując bezkrytycznie wszystkie polecenia autorytetu. A zatem CK JW z pozoru działa wbrew własnemu interesowi, co w rzeczywistości temu interesowi znakomicie służy.
A więc ludzie często nie uświadamiają sobie skali swojej własnej i cudzej uległości wobec autorytetów i ich symboli. To właśnie skrzętnie potrafią wykorzystywać oszuści. Ubrani w odpowiedni strój są w stanie o wiele bardziej oddziaływać na ofiarę i zachęcić ją do takich, a nie innych działań.
Niedostępność - czyli "bezpowrotnie przemijająca okazja", a przy tym większa atrakcyjność rzeczy pozornie trudno dostępnych.
Technikę tę wykorzystują często sprzedawcy - "promocja ograniczona", "film wyświetlany tylko w dniach od...do", "jeśli nie kupisz teraz, to już nigdy", "ostatnie 2 egzemplarze" itp.
Innymi słowy:
Zagrożenie potencjalną utratą odgrywa dużą rolę przy podejmowaniu decyzji.
W wypadku całej organizacji może to mieć związek np. z utratą życia w Armagedonie, jeśli nie spełni się określonych warunków wytyczonych przez CK JW. Do tego dochodzi presja czasu - "jeżeli nie zostaniesz Świadkiem to zginiesz, a żyjemy w czasie końca" - co może brzmieć jak słowa w stylu "promocja czasowo ograniczona". Oczywiście działa to w dwie strony. Silne przeświadczenie o słuszności wypowiadanych proroctw przez CK JW oraz widmo rychłej śmierci i potępienia przez Boga sprawia, że danej osobie trudno psychicznie i fizycznie uwolnić się od organizacji (nie wspominając już o skrajnym ostracyzmie).
Z drugiej strony trudno dostępność "raju" i konieczność spełnienia określonych i często niełatwych wymagań podnosi w oczach członka kultu wartość organizacji i podkreśla jej wyjątkowość. To z kolei pobudza daną jednostkę do większego zaangażowania i gorliwości, do zapłacenia wyższej ceny za "towar" trudno dostępny, a szczególnie pożądany i wyjątkowy.
Reguła niedostępności ma też zastosowanie w wypadku zakazu działalności JW. Często, to co zakazane wydaje się bardziej atrakcyjne. Zakaz generuje też opór. Opór pobudza do działania i większego zaangażowania. Zaangażowanie przekłada się na większą efektywność, a przy tym wzrost statystyczny i jeszcze większe przekonanie o wyjątkowości organizacji.
Podsumowując:
Presja autorytetu jest ewidentnie wykorzystywana przez CK JW. I choć robią to subtelnie i z nieukrywaną "elegancją", nie zmienia to faktów, że ich celem jest tak zawładnąć umysłem JW, aby wykonał wszystko, co mu nakażą. Bez zbędnych pytań i wątpliwości. A jak przyprawimy to dodatkowo "lubieniem i sympatią", "niedostępnością" i pozostałymi regułami, to danie zwane "bezkrytycznym posłuszeństwem" mamy gotowe. I to bez względu na to, czy chcesz tego, czy nie drogi czytelniku.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Proszę pamiętać o wzajemnym szacunku i wyrażaniu tego odpowiednimi słowami. Nie musisz się zgadzać z naszym rozumowaniem. Komentarze są moderowane i pojawiają się z opóźnieniem. Obraźliwe lub nieodpowiednie będą usuwane.