Strażnica - wydanie angielskie - pytania czytelników: czy prawdziwi chrześcijanie powinni posiadać w domu koty, skoro wywodzą się one z tradycji pogańskiej i wielu potępionych przez Boga władców uznawało je za bóstwa?
W naszych czasach wielu dojrzałych duchowo Świadków Jehowy zastanawia się, czy prawdziwi chrześcijanie powinni posiadać koty? Kwestia ta, to sprawa życia lub śmierci, gdyż doprowadzenie do duchowego upadku brata, za którego umarł Chrystus, równoznaczne jest z "nałożeniem na szyję kamienia młyńskiego i wrzuceniem go do morza" (Mat 18:6). Ma to zatem bezpośredni związek z naszą wiecznotrwałą pomyślnością.
Na wstępie zastanówmy się, co w języku greckim oznacza słowo "kot" i w jaki sposób interpretowane jest ono przez znawców greki? Otóż greckie wyrażenie "Felos Domesticus" oznacza: "współczesnego kota domowego z całą jego bestialską charakterystyką i zachowaniem". Najwyraźniej więc Biblia za pomocą tego rodzaju oryginalnego greckiego zwrotu ukazuje ponad wszelką wątpliwość, że podstawowa natura kotów jest zła, a wręcz "zbliżona do bestii" - podobnie jak natura Szatana: "Pradawnego Węża" i "Wielkiego Smoka".
Istnieje zatem wiele powodów, dla których lojalni słudzy Jehowy powinni użyć swojego wyszkolonego na Biblii sumienia i dokładnie sprawdzić, dlaczego koty stanowią duchowe zagrożenie dla chrześcijanina. Weźmy przy tym pod uwagę niżej wymienione elementy i rozważmy je z otwartym umysłem.
Po pierwsze: powszechnie znanym faktem jest, iż władcy starożytnego Egiptu oddawali cześć kotom i traktowali je jak bóstwa. Jako chrześcijanie zobligowani jesteśmy do oddawania czci tylko i wyłącznie prawdziwemu Bogu i do wystrzegania się bożków (1 Jana 5:21).
Po drugie: koty były najprawdopodobniej obecne na przyjęciu urodzinowym Heroda, gdy ścięto Jana Chrzciciela. Czy zatem, jako lojalni chrześcijanie, chcielibyśmy kojarzyć się ze zwierzętami, które bez wątpienia mają taki negatywny wpływ na innych? Musimy przy tym pamiętać, że "złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje" (1 Kor 15:33). Zapraszanie kotów do naszego domu może mieć takie same poważne konsekwencje, jakie poniósł Jan Chrzciciel. Najwyraźniej, Bóg nie pochwalał tego typu przyjęć, zwłaszcza, że obecne tam były koty - symbol zła. Czy i my nie powinniśmy podobnie zapatrywać się na koty tak jak Bóg? Z pewnością tak!
Po trzecie: w całej historii, a szczególnie w średniowieczu i później, w czasach procesów w Salem, w latach 1692-1693, dotyczących uprawiania czarów, koty zostały uznane za opętane przez demony, a nawet za ich bezpośrednie wcielenia. Skoro koty były powiązane z Diabłem i jego demonami, czy my jako lojalni i oddani słudzy Boży moglibyśmy kojarzyć się z kotami i tym samym obcować z samym Szatanem, "bogiem tego systemu rzeczy"? (2 Kor 4:4). Czy chcielibyśmy poddać się tak podłym wpływom i możliwym demonicznym atakom? Na pewno nie!
Po czwarte: nigdzie w Biblii nie znajdziemy pozytywnej wzmianki o kotach. W zasadzie, czy nie są one jak lwy, które pożerały wiernych Bogu chrześcijan w pierwszym wieku naszej ery? Za czasów proroka Daniela sam Stwórca interweniował i "zamknął paszcze lwom". Oczywiście współczesne koty, to nie lwy. Jednak czyż nie pochodzą one od tej samej przeklętej rodziny zwierząt wykorzystywanych przez Diabła w celu unicestwiania tych, którzy miłują Boga? Czy rozsądne i właściwe byłoby posiadanie takowych? Co więcej, czy poprzez posiadanie jakiegokolwiek rodzaju kota nie popieralibyśmy złych uczynków tych, którzy negatywnie zapisali się w całej historii biblijnej jak i świeckiej? Biblia wyraźnie mówi, że lud Boży "nie jest częścią świata" i że nie mamy mieć udziału w grzechach innych (Jana 17:16).
Po piąte: Pismo Święte wyraźnie ukazuje, że ani Abraham, Izaak, Jakub, Hiob, apostołowie, ani nawet sam Jezus nie posiadali kotów. Było to najprawdopodobniej spowodowane tym, że nie chcieli być jak pogańscy mieszkańcy ich czasów, którzy nie brali pod uwagę tego, jak Jehowa zapatruje się na posiadanie tych zwierząt. W harmonii za wzorem ustalonym przez starożytnych wiernych proroków i apostołów, z pewnością nie byłoby dobrze, gdyby dzisiejszy chrześcijanin posiadał kota.
Po szóste: koty uznawane są za zwierzęta nieczyste. Niektóre stosowane przez nie praktyki obejmują: odkasływanie niestrawionych części pokarmów, lizanie nieodpowiednich obszarów swego ciała, oddawanie moczu na podłogę, jedzenie martwych zwierząt z krwią, nieodpowiednie zachowania seksualne, nadużywanie kocimiętki czy kradzież jedzenia ze stołu. Nieczystość, to jeden z uczynków ciała potępionych przez Boga. Biblia wyraźnie ukazuje, że "ani cudzołożnicy...ani złodzieje...nie odziedziczą Królestwa Bożego"(1 Kor 6:9,10). Ponadto apostoł Paweł napomina nas abyśmy nie zadawali się z tymi, którzy są nieczyści (Ef 5:5). I choć dotyczy to głównie chrześcijan, którzy popadli w grzech, to nie mamy powodu wnioskować, że te natchnione słowa nie mają zastosowania do zwierząt przejawiających podobne zachowania. Jehowa potępia nieczystość, a fakt, że apostoł Paweł nie czyni rozróżnienia co do niej, jeśli chodzi o obcowanie z kotami domowymi, dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że lojalni chrześcijanie muszą unikać wszelkich kontaktów z tymi zwierzętami.
Czy nie powinniśmy być wdzięczni za to jaśniejsze światło prawdy wywodzące się z Bożej organizacji? Siostra Catless mówi nam, że odkąd pozbyła się swojego kota, nie musiała niepotrzebnie marnować czasu na czyszczenie kuwety i teraz ma dużo więcej czasu na służbę pionierską. Brat Bobshell mówi: "Jestem wdzięczny, że Bóg uwolnił mnie od brzemienia posiadania kota. Mam nadzieję, że wszyscy bracia zrozumieją, w jaki sposób Diabeł wykorzystuje koty, aby nas deprawować i odciągać od pracy kaznodziejskiej"(Mt 24:14).
Jakże to piękne przykłady wierności względem Jehowy! Jako lojalni naśladowcy Chrystusa możemy cieszyć się z tego, że w nowym systemie Jehowa wynagrodzi wszystkie nasze wysiłki, aby zachowywać jedność i już teraz lojalnie poddawać się oddziaływaniu ducha Bożego i kierownictwu "niewolnika wiernego i roztropnego".
Czy jako Świadek zastosujesz się do nowego postanowienia CK JW? I najważniejsze, czy Twój kot to zrozumie?
PS.:
Jak widać wszystko można uzasadnić biblijnie, czyż nie? Czy właśnie nie tak CK JW uzasadnia swoje poczynania i najnowsze wyjaśnienia? I jak myślisz, czy to postanowienie wkrótce ukaże się na łamach polskiej Strażnicy? Miau!
Tych co szukają w angielskiej Strażnicy ww. tekstu informujemy, że takowy nie istnieje. Jeszcze.
Na podstawie: http://www.mmoutreachinc.com
Po prostu. .. super
OdpowiedzUsuń